My i On

Nie zawsze wszystko dzieje się po naszej myśli. Mimo najszczerszych chęci i dobrych intencji, nasi podwładni, dyrektorzy działów, handlowcy, nie słuchają naszych „dobrych rad”. Często robią „po swojemu”, z różnym tego skutkiem. W niniejszym artykule przedstawiamy, jakie błędy często popełniają młodzi liderzy i jak nie dopuścić do sytuacji: My i On.

problemy w zarządzaniu, My i On, manager

Kiedy obejmujemy stanowisko managerskie, wyobrażamy sobie liczne sukcesy zawodowe. Chcemy być liderem, a nawet autorytetem. Tylko jak to osiągnąć? Trudno przypasować każdemu i niełatwo być człowiekiem lubianym przez wszystkich. Można jednak być managerem, któremu pracownicy po prostu ufają.

My i On to najgorszy możliwy scenariusz

To moment, w którym opada euforia po pierwszych miesiącach pracy na stanowisku zarządczym i okazuje się, że nasi pracownicy całkowicie stracili chęć do pracy. Nie ma energii i zaangażowania. Zespół powoli zaczyna się sypać. Nikt nie chce nas słuchać.

Jako managerowie dzielimy się na takich, którzy nakazują i uczą, ale też rozwijają lub wspierają. Utożsamisz się z którąś z tych grup? Zapewne tak. Zawsze chcemy dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem z innymi i poniekąd narzucać swoje rozwiązania, które dotychczas były skuteczne przy okazji innych, podobnych działań strategicznych. Tylko, czy aby na pewno tego oczekują podwładni nam pracownicy? Według nas manager to osoba, która wspiera w decyzjach, motywuje do działania. Potrafi rozwiązywać bieżące problemy i nie neguje pomysłów swoich pracowników. Dużo z nimi rozmawia, poznaje perspektywy, wskazuje drogę. Stawia i rozlicza cele. Załatwia także narzędzia niezbędne do realizacji zadań, uzupełnia budżet, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Wchodząc w nowe środowisko, dobrze jest zacząć od dogłębnego poznania osób, kultury organizacyjnej, przyzwyczajeń. Następnie zająć się budowaniem relacji i tzw. team buildingiem. Dbać o regularny feedback, wchodzić w interakcje z zespołem. Nie zamykać się na swoje racje, ale dać innym przestrzeń, aby mogli się wykazać. Dzięki temu nie dopuścimy do sytuacji: My i On.

Zarządzanie ma być przyjemnością. Jednoczesnym zapewnieniem sobie pozycji, może nawet uznania, ale przede wszystkim ma sprawiać satysfakcję, że nasze działania przyczyniają się do sukcesów organizacji. Bycie przełożonym to wyzwanie, które dobrze przemyślane, powoduje dreszcz pozytywnych emocji. A zostać czyimś autorytetem to osobisty sukces, do którego dąży niejeden manager!

Skuteczny manager Podejmowanie decyzji

Zachęcam
do kontaktu