Przyjmujesz rolę „ja”?

Czas na relaks! Brzmi zachęcająco?

Każdy z nas powinien mieć na liście swoich zadań i obowiązków, taką pozycję jak: „Chwila tylko dla siebie”. Nieważne, czy w tym czasie pójdziesz na rower, będziesz czytał książkę, posiedzisz na ławce w parku, zaliczysz na długi spacer, czy zajmiesz się następnym niesamowitym modelem samolotu do sklejania. Twój czas to Twoja świętość.

Chwila dla siebie to troska o własne ja.

Być może wydaje Ci się to oczywiste, ale z doświadczenia i wielu rozmów z moimi klientami wiem, że nie potrafią wypoczywać. Mówią, że nie mają czasu, że stale jakieś obowiązki, że ich myśli koncentrują się zupełnie na czymś innym. Zapytałem więc, jakie role przyjmują w swoim życiu. Odpowiedzi były różne: rolę męża, głowy rodziny, pracownika, szefa, matki, przyjaciółki, współpracownika, powiernika, członka rodziny… W tym wszystkim zabrakło pozycji „ja”.

Odpoczynek, chwila dla siebie, troska o własne ja

Dlaczego to takie ważne? W pracy, w szkole czy na spotkaniu rodzinnym przyjmujemy zupełnie inne role, chociaż często nie mamy świadomości, że tak właśnie się dzieje. Zupełnie inaczej przecież zachowujemy się na spotkaniu biznesowym, z szefem, czy na piątkowej imprezie wśród znajomych. Zdarza się, że niektórzy czują się po prostu zmęczeni, ponieważ odczuwają nieustające poczucie odpowiedzialności. Jak zatem możemy czuć się dobrze sami ze sobą, kiedy wszystkie wewnętrzne emocje nie mają swojego ujścia. To tak, jakby dmuchać balon. On będzie większy i większy, ale jeśli nie przestaniemy w odpowiednim momencie, on po prostu pęknie!

Pamiętaj, zregenerowany organizm i harmonijna dusza zwiększają Twoją efektywność.

Nawet najwspanialsze i najbardziej sprawne systemy operacyjne muszą przechodzić aktualizacje oraz od czasu do czasu mieć włączony przycisk „off”, by potem znów działać z taką samą lub lepszą wydajnością.

Nie ma nic cenniejszego od Ciebie. Pamiętaj o tym.

Idź, zjedz swoje ptasie mleczko! Dlaczego pracownicy szukają tłumaczeń, zamiast rozwiązań?

Zachęcam
do kontaktu